Wiersz nr. 1

 

Piękny wiersz o Donaldzie Tusku .
Pewien fircyk - bez krępacji  cud obiecał całej nacji. Trafnie uznał - lud to kupi! Lud naiwny, ciemny, głupi. No i młodzież uwierzyła, Do urn wartko podążyła. I we Wronkach i w Pułtusku dali głos Donaldu Tusku. No nareszcie jest nadzieja! Naród wybrał czarodzieja. Media wielce mu pomogły. Nawet Doda wzniosła modły. To co najpierw obiecywał po wyborach odwoływał. Toż to kawal hipokryty. Rude włosy, wzrok kosmity. Serki, jabłka podrożały a indeksy pospadały! No i w końcu stal się CUD. Czary mary... mamy SMRÓD.
Wiersz nr. 2

 

Dwaj Żydzi zapragnęli samolot ukraść w lot
W rodzinne strony chcieli mieć elegancki wlot
Dni kilka obmyślali konspiracyjny plan
Do ust wody nabrali i dawaj z prawem w tan

Kupili w zabawkarskim pistolet RMG
Pod bluzki swe hawajskie wsadzili bomby dwie
I po kurczaku wzięli wypili dwie po sto
Liniowcem polecieli „Moskwa-Władywostok"

Polecim polecim polecim
Wreszcie będziem my w kraju swoim
Ty i ja jak jeden cherubin
Polecim polecim polecim

Wśród chmur lecą połaci już słońce wstawać chce
Powietrzni dwaj piraci schowali się w WC
Sikali po trzy razy ruszyli z nerwów drżąc
Już wcielić w życie zrazu plan abordażu chcąc

Krzyknęli do kabiny bohaterowie dwaj:
Zmieniajcie kurs -- lecimy tam gdzie żydowski kraj!
I jeden z Żydów strzelił a drugi ile sił
Ze strachu zamiast bombą kurczakiem pogroził

Polecim polecim polecim
Wreszcie będziem my w kraju swoim
Ty i ja jak jeden cherubin
Polecim polecim polecim

Полетим, полетим, полетим
Наконец-то мы вскоре к своим,
Ты да я, как один херувим
Полетим, полетим, полетим

Inst.

Lecz lotnik z błyskiem w oku w mig ręce Żydom skuł
I we Władywostoku liniowiec ruszył w dół
Ów pilot na lotnisku obsłudze rzekł: psiamać
Dwaj Żydzi chcą dla zysku do Izraelu zwiać!

Pytają Żydzi z żalem -- trzeźwości czując stan:
Pardon jaki Izrael? Kiedy Birobidżan?
My jasno mówiliśmy: w żydowskie strony brnąć!
Więc proszę lecieć dalej i przestać durnia rżnąć

Polecim polecim polecim
Wreszcie będziem my w kraju swoim
Ty i ja jak jeden cherubin
Polecim polecim polecim

I zanim wyjaśniono kto winny a kto nie
Dwóch Żydów posadzono pod strażą w chwile dwie
I siedzą omawiając: kto gdzie tu plamę dał
Skąd taki duży skandal i któż ten pomysł miał

I lotnik też ma karę -- Nikita Kulidżan
Gdyż on pod ich Izrael wpiął nasz Birobidżan
A biedni Żydzi wierni dla siebie proszę was
Śpiewają tekst piosenki w Kołymie cały czas:

Polecim polecim polecim
Kiedy będziem my w kraju swoim?
Ty i ja jak jeden cherubin
Polecim polecim polecim
Polecim polecim polecim
Ty i ja jak jeden cherubin

Inst.

Полетим, полетим, полетим
Ох, не скорA теперь мы к своим,
Ты да я, как один, как один
Полетим, полетим, полети---м.
Полетим, полетим, полетим,
Ты да я, как один херувим."
Ты да я, как один херувим."
Kак один херувим полетим,

Piękny wiersz o Donaldzie Tusku .
Pewien fircyk - bez krępacji  cud obiecał całej nacji. Trafnie uznał - lud to kupi! Lud naiwny, ciemny, głupi. No i młodzież uwierzyła, Do urn wartko podążyła. I we Wronkach i w Pułtusku dali głos Donaldu Tusku. No nareszcie jest nadzieja! Naród wybrał czarodzieja. Media wielce mu pomogły. Nawet Doda wzniosła modły. To co najpierw obiecywał po wyborach odwoływał. Toż to kawal hipokryty. Rude włosy, wzrok kosmity. Serki, jabłka podrożały a indeksy pospadały! No i w końcu stal się CUD. Czary mary... mamy SMRÓD.